Dla mnie botwinka zawsze musi być z młodych warzyw. A te już zebrane z własnego ogródka (raczej mamy ogródka), świetnie się do tego nadają.
Składniki:
młode buraczki – botwina
koperek
zielona pietruszka
zielony seler
szczypiorek
marchewka młoda
sok z 1 cytryny
2 łyżki śmietany do zup
Wszystkie dokładnie myjemy i kroimy. Pokrojone warzywa zalewamy wodą, dodajemy ziele angielskie, liście laurowe oraz sól i gotujemy aż warzywa będą miękkie.
Doprawiamy sokiem z cytryny oraz pieprzem i solą do smaku. Jeżeli straci kolor to możemy obrać jednego buraka i zetrzeć go na tarce o grubych oczkach (ja poszłam po prostu na ogródek, po nowego buraka, ale można zostawić jednego buraczka), dodać śmietanę i doprowadzić do wrzenia, ale nie gotować bo znowu straci kolor.
botwinka-mniam 🙂 moja mama zawsze chciała robić, ale jakoś doiero od niedawa ja też zostałam jej fanką 🙂
Nie ważne czyj ogródek…ważne, że warzywa zdrowe, świeże i pyszna botwinka:)
Bardzo lubię botwinkę, ale nie wiem czemu bardzo rzadko ją jadam.