Dzisiaj polecam czeskie knedle bułczane. To tradycyjne danie, które zawsze cieszy się dużym uznaniem. Są one delikatne i puszyste, idealne do różnorodnych kombinacji smakowych. Knedle podajemy z kapustą zasmażaną, która doskonale podkreśla ich smak i dodaje daniu wyrazistości. Do tego świetnie komponuje się pyszny klasyczny kotlet schabowy, chrupiący na zewnątrz i soczysty w środku.
Można również podawać knedle z różnego rodzaju gulaszem – wołowym, wieprzowym czy nawet wegetariańskim. Gęsty, aromatyczny sos znakomicie łączy się z miękkością knedli, tworząc danie, które zadowoli nawet najbardziej wymagające podniebienia. A gdy już będą zimne, można je posmarować masłem, co nada im dodatkowej delikatności i smaku. Są one wówczas znakomitą przekąską lub dodatkiem do innych potraw. Czeska kuchnia ma wiele do zaoferowania, a knedle bułczane to jedna z tych tradycji, którą zdecydowanie warto poznać.
Składniki
- bułka czerstwa ale nie twarda
- 300g mąki krupczatki
- łyżeczka soli
- 150 ml mleka
- cukier
- 7g g drożdży (suchych lub świeżych)
- jajko
Wykonanie
Bułkę pokroić w małe kosteczki W letnim mleku rozpuścić drożdże z łyżeczką cukru i odstawić na ok 15-20 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie, dodajemy jajko i pokrojone bułki , wszystko starannie wyrabiamy ciasto – trzeba je wygnieść naprawdę staranie, jeśli jest zbyt rzadkie , dodajemy odrobinę mąki. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w cieplejsze miejsce, na ok 40 minut. Po upływie tego czasu ponownie wyrabiamy i dzielimy na wie części i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na ok 40 minut.
Na kuchence postawić szeroki garnek z osolona wodą i kiedy zacznie się gotować włożyć do niej przygotowane surowe knedle. Gotujemy z jednej strony 15 minut, obracamy i z drugiej strony jeszcze 10 minut
Ciepły knedel kroimy na centymetrowe plastry (najlepiej nicią).
Pokrojone plastry rozłożyć na talerzu, dodać do nich danie główne (najbardziej znanymi przepisami z knedlami to pieczona wieprzowina z kapustą, kaczka, gęś albo gulasz).
Jeśli nie wykorzystamy wszystkich przygotowanych bułczanych knedli, pozostałych ugotowanych wałków nie kroimy, ale zastawiamy je w całości do następnego dnia (dłużej niż dwa dni w lodówce nie wytrzymają, warto zapakować je do folii). Przed podgrzewaniem chłodne knedle można kroić nożem. Nie gotujemy podgrzewamy je na parze.
Knedle są pracochłonne ale naprawdę bardzo smaczne polecam i życzę smacznego.