Przyszła wiosna, słońce świeci i zaczęły się zwariowane dni.
Córka chodzi do szkoły muzycznej, a tam w kwietniu zawsze młyn, koncert wiosenny (na który zawsze lubię chodzić), próby chóru, popis dla rodziców i wszelkie próby związane z egzaminem. Codzienna bieganina do muzycznej. To bym jeszcze przeżyła, ale synek już tak mi urósł i w tym tygodniu sam nauczył się jeździć na rowerku na dwóch kółkach i codziennie chodzimy na rowerek. Wieczór jest za to tylko dla mnie bo synek wcześnie poda ze zmęczenia.
Dzisiaj mamy za to dzień lenistwa obiad mamy od wczoraj. A jest to zapiekanka brokułowa.
Składniki na 4 porcje:
1 brokuł
15 dag szynki
100ml śmietany
5 dag startego żółtego sera
4 jajka
20 dag ryżu dzikiego
szczypta gałki muszkatołowej
sól, pieprz
1 łyżka masła
Wykonanie:
Ryż ugotować według przepisu na opakowaniu.
Brokuł oczyścić, rozdzielić na małe różyczki i gotować ok. 2 minut w osolonej wodzie. Szynkę pokroić w kostkę. Śmietanę wymieszać z jajkami oraz serem. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Ugotowany ryż lekko wymieszać z brokułami, szynką oraz połową śmietany z dodatkiem sera i jajek. Masę ryżową wyłożyć do natłuszczonego masłem naczynia żaroodpornego. Wlać resztę śmietany z jajkami. Piec ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni do zarumienienia.
fajna ta zapiekanka, prosta, wiosenna i z pewnością syta:)
zawsze chciałam takiego dania spróbować;)
wygląda przepysznie i do tego brokuły! 😉
Zapraszam:)
Jedna z moich ulubionych zapiekanek 🙂 Pycha
dzieci tak szybko rosną, że aż mnie to czasem przeraża 😀 pyszna zapiekanka !!!
Bardzo lubię takie zapiekanki…i uwielbiam smak i zapach gałki muszkatołowej…podobno ma właściwości narkotyzujące:)
pięknie wygląda:) brokuły, mniam mniam:)
Kolejna zapiekanka, którą bym chętnie zjadła.