Po świątecznych obiadach wczoraj zrobiłam gołąbki, wyszły mi naprawdę pyszne. Wszyscy się zajadali po wczorajszym skąpym obiadku. Na szczęście kapustę miałam sparzona już w zamrażarce, więc już sporo pracy mi odpadło.
Składniki:
3 woreczki ryżu (idę na łatwiznę)
ok 700 g mięsa mielonego
3 jajka
1 średnia cebula podsmażona na rumiany kolor
sól, pieprz do smaku
Wykonanie:
Kapustę oczyścić z wierzchnich liści i sparzyć w osolonej wodzie, grube nerwy delikatnie ściąć.
Ryż ugotować i wystudzić. Ryż i mięso razem wymieszać, następnie dodać przyprawy i jajka i razem wszystko dokładnie wymieszać. Po wymieszaniu zawijać w liście i poukładać z naczyniu żaroodpornym. Górne gołąbki przykryć liśćmi, podlać wodą dodać klika kulek ziela angielskiego i listków laurowych. Piec w piekarniku ok 1 godziny (czas pieczenia może być dłuższy jak były twarde liście). Po upieczeniu polać skwarkami z wytopionego boczku.
bardzo ciekawy sposób na gołąbki:) moja mama je dusi i podaje w sosie pomidorowym, ja ich nie robię – nie mam cierpliwości do nich.
Po pięciu latach spędzonych w internacie nienawidzę sosu pomidorowego.
ale pyszności 🙂 uwielbiam gołąbki!! ale sama ich nigdy nie robiłam ;/
no.. z gołąbkami trochę roboty jest, ale wychodza przepyszne 🙂
Próbowałaś kiedyś z kaszą?
gołąbki, uwielbiam! 🙂
Uwielbiam golabki, nawet moj Polowek ostatnio je polubil twierdzac ze polska kuchnia jest calkiem smaczna 🙂
O, jak ja lubię gołąbki! 🙂