Placek w oryginale miał być ze śliwkami, ale że nie dostałam już śliwek, a miałam w domu brzoskwinie. Zdjęcia też nie zachwycają, ale wieczorem był za gorący żeby pokroić (piekłam bardzo późno w nocy), a w południe gdy przyszłam z pracy za dużo sępów stała za plecami. Dlatego zdjęcia są robione w pośpiechu.
Składniki na ciasto:
½ kg mąki
6 dużych brzoskwiń
50 g drożdży
2 jajka
1 szklanka mleka
4 łyżek cukru
130 g margaryny
2 łyżki oleju
szczypta soli
1 opakowanie cukru waniliowego
Składniki na kruszonkę:
5 łyżek masła
1 opakowanie cukru waniliowego
5 łyżek mąki
2 łyżki cukru
Wykonanie:
Margarynę stopić i odstawić do ostudzenia.
Drożdże rozetrzeć z 1 łyżką cukru, 1 łyżką mąki oraz ½ szklanki mleka. Całość odstawić w ciepłe miejsce.
W reszcie mleka rozpuścić 3 łyżki cukru, sól i cukier waniliowy. Do mąki wlać mleko i wyrośnięty zaczyn. Wszystko dokładnie wymieszać. Następnie dodać jajka, margarynę oraz olej. Wyrobić ciasto, przykryć i zostawić do wyrośnięcia.
Blachę wyłożyć pergaminem, na tak przygotowaną formę przełożyć ciasto i odstawić by jeszcze wyrosło. Brzoskwinie opłukać, obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki. Na wyrośniętym cieście poukładać brzoskwinie i posypać kruszonką.
Wszystkie składniki na kruszonkę razem dokładnie wyrobić.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 35 minut.
Jakoś mam wielką słabość do kruszonki – pyszności!
najważniejsze, że było pysznie:)
Uwielbiam drożdżówki – chyba z każdymi owocami 🙂
Placek z owocami i kruszonką robię co roku we wakacje. Do tej pory robiłam z jabłkami, malinami, truskawkami, śliwkami, porzeczką i jagodami. Z brzoskwiniami jeszcze nie robiłam, ale na pewno zrobię. Pozdrawiam