Nie przepadam zbytnio za galaretą, ale od czasu do czasu można zrobić, gdy zostanie mięso z rosołu.
Mięso z rosołu obieramy z kości i skóry, drobno kroimy. Odlewamy ok 2,5 l rosołu dodajemy żelatynę. Doprawiamy solą pieprzem oraz czosnkiem do smaku.
Ugotować jajko na twardo i położyć na dno miseczki razem z marchewką , delikatnie poukładać mięso i zalać rosołem połączonym z żelatyną. Odstawić do lodówki dopóki nie stężeje.
Najlepiej wylewać do małych miseczek.
drobiową uwielbiam, nóżek nie znoszę!:P ślicznie podana:)
Ps. gotowanie za głosowanie znów trwa!:)
ja zjem, ale od czasu do czasu 🙂
Ale serduszka, piękne! 🙂
O proszę bardzo! I to jest estetyczna smaczna galareta! A nie, ociekające tłuszczem i obleśnymi kawałami mięsa, jakie do tej pory znałam. Na Twoją galaretę z chęcią bym się skusiła ;D
ale pięknie wygląda i na pewno tak samo smakuje:) mniam mniam:)