Mimo że urodzinki synka, były prawie miesiąc temu, zostały mi jeszcze burgery. Dzieciaki były zachwycone że, na kolację będzie coś innego niż frytki.
Bułeczki:
10g drożdży
250 g mąki pszennej
szczypta soli
szczypta cukru
½ szklanki mleka
1 jajko + jedno do smarowania
1 łyżka masła + 1 do polania upieczonych bułeczek
Drożdże rozpuścić w letnim mleku z cukrem oraz łyżką mąki. Resztę mąki przesiać przez sito. Wyrośnięte drożdże wymieszać z roztrzepanym jajkiem i powoli wyrabiać. Następnie dodać łyżkę roztopionego masła i mąkę i wyrabiać kilka minut. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Gdy ciasto już wyrośnie urywać kawałeczki ciasta i formować z nich małe kuleczki. Układać na blachę wyłożoną papierem. Każdą bułeczkę posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 20 minut, aż się zarumienią. Przed końcem pieczenia polać stopionym masłem.
Kotleciki
2 filety drobiowe
1 jako
sól, pieprz,
bułkę tartą
zielona pietruszka,
Wykonanie:
Filety zmielić , dodać jako, przyprawy , zieloną pietruszkę oraz bułkę tartą, tak aby masa mięsna nie była zbyt rzadka. Uformować małe kotleciki i usmażyć na patelni (ja smażyła na patelni do grillowania, od czasu do czasu skropiłam oliwą). Kotleciki po usmażeniu ciepłe podawać z bułeczką.
Kotleciki można doprawić do swojego smaku, ale wiadomo jak to jest z dzieciakami, zwłaszcza gdy jest ich dużo i każdy ma inny gust.
Dzieciaki nie chciały, ale można podać z pomidorem, sałatą i polane sosem do hamburgerów lub keczupem.
Na urodzinach były też owoce.
Ja ostatnio też robiłam burgery, ale poszłam na łatwiznę – użyłam bułek sklepowych:)
burgery domowe zawsze dobre 😀
Ja dołożyłabym tylko jakiegoś pomidora, sałatę? 🙂
domowe mini burgery to świetna opcja na imprezy, ja też bym warzywka dodała:)
Jak dodałam, to dzieciaki marudziły i wyciągały warzywka. A wogóle to pierwszej tury z warzywami, nie zdażyłam zfotografować. Dopiero druga tura była uchycona na zdięciu, i tu już nie mogło być warzyw takie było życzenie małych gości.
Domowe burgery to fajna sprawa. Na mieście staram się w ogóle ich nie jeść. Pozdrawiam
Też bym była zachwycona 🙂
Domowe najlepsze! Genialna kompozycja z owoców! Super jest mieć taką mamę:)
Przyglądałem się zdjęciom i myślałem, że burgery przygotowane są w połówkach z ciasta "ptysiowego" 🙂 A tu zmyła… własne bułeczki. Super. A i owoce przydadzą się na zmienną pogodę 🙂